Zeszyty na spotkaniach KSM ??

k · Gość

Sprobowac zawsze mozna, ale dla mnie jezeli ktos potrzebuje zeszytu zeby sie z niego uczyc poto zeby sie rozwijac duchowo, to to rozwijanie przypomina zwykła nauke w szkole i dla mnie to to nie jest rowzijanie sie duchowe, razcej umysłowo, albo jak kto woli kujonskie. dla mnie to sie nie podoba idea zeszytow, bo uwazam ze nie tedy wiedzie droga do rozwoju duchowego,to ze ktos wyryje zeszyt z chemii na pamiec to wcale nie znaczy ze ja rozumie.

jaszczur

konewka

ale to nie chodzi o wyrycie na pamieć. Zeszyt ma być twoim notatnikiem, cos w rodzaju przypominacza. Nie każdemu to sie podoba, zreszta to normalne. Każdy ma swoje zdanie. Napewno może pomóć w odswieżaniu tego co sie pare spotkań temu móiło na KSMie.

Karolina

Litości... chyba za dużo myslisz o szkole drogi k... KSM TO NIE SZKOŁA!!! Jakie rycie na pamięc? Ludzie, zastanówcie się... bo zaczynacie popadać w paranoję Hrm

Lacieja · Gość

Dziwne dla mnie to wszystko.... Chyba nikt nie miał zamiaru ryć na pamięć, kiedy myślał o zapisywaniu czegoś w zeszycie:( zapisuje sie słowa do których się powraca, nad którymi się myśli.. nawet słuchając kogoś można sobie coś pomysleć i to napisać i kiedyś do tego powrócić i pomysleć... no nie wiem, no spoko, rozumiem, skoro nie chcecie to nie noście, w sumie przecież nie ważny jest środek, kóry pomoże nam wzrosnąć duchowo, ważne jest, by nie stać w miesjcu, jesli zeszyt pomoże to super, jeśli nie, jesli to sposób nie dla Ciebie, Ty masz inny to też super, bo przecież każdy jest inny, no tak, środek już nie jest tak ważny, samo wzrastanie w sumie też nie, gdyby nie Jezus... Hm, jak tak czytam te posty to rzeczywiście teraz to dziwne bo skupilismy się wszyscy na czymś małym, nieistotnym, wazniejsze stały się argumenty niż to wszystko, niż głebia, zminimalizowalismy to, o co chodzi naprawdę, czyli to, by iść do Boga... W takim wpyadku zeszyt nie ma znaczenia, a jesli jesteśmy ludźmi wolnymi to zarówno nie będzie nam przeszkadząło to, że ktoś tego zeszytu nie ma, jak i to czy ten zeszyt ktoś ma... To tak jak z innymi rzeczami... Jeden pisze notatki na lekcji, inny w domu, jeden chodzi tylko w zielonych bluzach inny w brązowych i jakoś nikt o to pretensji nie ma... noo to sie rozpisałam, powiedzmy, ze mnie olśniło

Lacieja · Gość

O przepraszam, bo napisałam, ze skupilismy się wszyscy na czyms małym... a wcale nie wszyscy, bo jednak byli tacy, którzy włąsnie sie na małym nie skupiali
pozdrawiam

GoGa

mam propozycje skończmy ten temat... zamiast służyć wymianie zdań wzajemnemu zrozumieniu i rozwojowi stał się areną głupich wyscigów... nie chcecie to nie noście, to że Wam to nie pomaga nie znaczy że innym pomuc nie może... mi i wielu innym pomaga i super i za to Chwała Panu i skończmy ten temat bo już niczemu dobremu nie służy... a szkoda

Miłego dnia!!

konewka

GoGa zgadzam sie z Tobą. Ten temat w złym kierunku poszedł. Napewno wielu osobom pomożgą zeszyty. I nie ma sensu sie ścigać. Bo to mozę tylko zepsuc atmosferkę.

dż.

Dokładnie, temat poszedł w złym kierunku. Zamykam Razz