Anegdoty ale z parafii :)

Karolina

Pewnego razu na spotkaniu KSM na plebanii w jednej parafii trwała ożywiona dyskusja z księdzem moderatorem. W pewnym momencie do salki wpadła radosna młoda dama i zaczęła dosyć głośno opowiadać zdumionemu księdzu: "Bo byłyśmy u drugiego księdza, tego, cz z księdzem mieszka i rzucaliśmy się i wbiegłam do łazienki i niechcący rzuciałam księdza gatakami. ja przepraszam!", po czym tak szybko jak wbiegła, tak wybiegła, a my pozostaliśmy na swoich miejscach nie mniej zdziwieni niż księdzu Yellow_Light_Colorz_PDT_37

(imiona i nazwiska niech pozostają zatajone Smile

)

Ktoś zna coś ciekawszego? Grey_Light_Colorz_PDT_02

Karolina

Hehehe, całkiem niedawno udało mi się doprowadzić proboszcza z Ducha do palpitacji Smile

Jechałam sobie autkiem przez miasto i akurat uważałam na dziury pod kościołem, więc nie zwróciłam uwagi na kierowcę samochodu jadącego z naprzeciwka. W tym momencie tata do mnie: "Włącz światła" Smile

No i zamrygałam do tego kierowcy- z relacji świadków- zza kierownicy wyłoniły się najpierw wybałuszone oczy, a potem reszta twarzy wielebnego Smile

dż.

XD dokładnie tak wyglądał...jak jaszczurka:)

rejestr starszych snów .

sama nie wiem czy wam gratulować czy co ;p

Anioł

Napiszę tylko tyle: hehe

dż.

a ja zawinęłam szczupaka na klombie... Razz

bo się odwróciłam żeby pogadać z koleżanka, więc nie wiedziałam, gdzie idę...i takiego orła na klombie pod kościołem...nogi do góry... xD

rejestr starszych snów .

łojenyyy ; d mi to sie takie rzeczy co chwilę zdarzają, więc się juz nawet nie przejmuje ;p

~pacyfek

A ja uderzylam w twarz mojego wychowawce xD

W sumie to bylo juz dawno... jakies pol roku temu... bo bylam na korytarzu i gadalam z kolezanka i ten... akurat przechodzil pan S. i ten... ja tak gadalam z ta kolezanka i nie widzialam go no i... bo... no i tak rekami wymachiwaaalam i tak z calej pety mu w twarz ręką... ^^

Ale to bylo niechcacy! Naprawde... xD

dż.

ta? a wiesz co xD
jak byłam w 3 klasie podstawówki, to chciałam kumpla zdzielić książką po łbie, zamachnęłam się do tyłu i walnęłam przez przypadek kumpelę xD M.K. xDxDxD

dż.

a wbigliście kiedyś w latarnie na plantach, przeprosiliście i pobiegliście dalej?... Smile

Karolina

Skoro przeszliśmy na anegdoty szkolne, to też sie pochawalę:

Jako pierwszoklasistka siedziałam sobie grzecznie w szatni w SP nr 6 na parapecie i machałam nogami. Gorzej było, kiedy chciałam zejść- otóż powiesiłam się na żerdkach, które otaczały kaloryfer za sweterek Wink

i dyndałam nogami aż nie udało mi się wykaraskać- musiałam podciągnąć się do góry i spróbować jeszcze raz, do skutku Wink

Ach, szczeniackie lata Very Happy